Ryga jest miastem naprawdę pięknym i chyba niezasłużenie krążą o nim "legendy", że jest to miasto niebezpieczne, nijakie. My na zwiedzanie mieliśmy niewiele bo jedynie sobotni wieczór, niedzielę, którą podzieliliśmy pomiędzy łotewską Juratę, a starówkę, oraz kilka godzin poniedziałku. Tempo było szalone, a do zobaczenia jak się okazało bardzo dużo. Nasz hotel River Side, w dobrej cenie 100 zł za spory dwuosobowy, czysty, pokój z łazienką w odległości ok 20-25 minut spacerem do ścisłej starówki, 10 minut do dworca (dużego marketu), ok 30 minut do wieży telewizyjnej- bajka.
Ryga stolica Łotwy
Z lotniska bezpośrednio na starówkę oraz do hotelu, w którym mieszkaliśmy jest tylko jeden autobus nr 22. Bilet jednorazowy kosztuje 1,15 euro, a 3 dniowy ok 10 euro. My wszystko zwiedzaliśmy z tzw buta. Ryga niestety jest droga, ale spokojnie są sposoby i przede wszystkim sprawdzone miejsca, które pozwolą zjeść dobrze i w rozsądnej cenie. Polecam pierogarnię Pelmeni XL, nakładamy z gara, ważymy i jemy. Sieć Lido z podobnym schematem ale bogatszym menu. Can Can Pizza- bardzo dobre chlebki z serem, piwo w promocji, Chili Pizza- niezłe makarony oraz zupy oraz Jadłodajnia Panna. Z kolei z pubów to Victory, obok Alus Salons oraz Spot Shots (tam spróbowaliśmy lokalnego likieru Balsam zmiksowanego z szampanem
:)) W sklepie warto kupić miodowe piwo Medalus. Pyszne burgery z soczystym mięsem zjecie w Street Burgers.
Plac Ratuszowy Ryga
Dom Czarnogłowych Ryga
Ratusz Ryga
Ryga plac Ratuszowy
Ryga plac Ratuszowy
W Rydze nie sposób ominąć Placu Ratuszowego z imponującym Domem Czarnogłowych i dostojnym ratuszem miejskim. W centralnym punkcie pomnik patrona miasta rycerza Rolanda. Na placu trafiliśmy akurat na mini występ dwóch zdolnych chłopaków- świetna "uliczna" muzyka. Z tyłu śmiało "spogląda" na nas Kościół św. Piotra z platformą widokową na szczycie. Kościół jest jedną z największych atrakcji Rygi. Tuż obok stoi nieco mniejszy ale najstarszy kościół św. Janów, a pomiędzy nimi ciekawy pomnik nawiązujący do bajki braci Grimm. Podarowany Rydze przez miasto Brema, stąd jego nazwa bremeńscy muzykanci. Podobno warto potrzeć nos osła, który spełni pomyślane w tym momencie życzenie. Nie wiedziałam tego wcześniej, a szkoda!
:) Parę metrów od placu stoi pomnik Czerwonych Strzelców obrońców Rewolucji Październikowej
Kościół św. Piotra Ryga
Kościół św. Piotra Ryga
Bremeńscy muzykanci Ryga
Pomnik Czerwonych Strzelców Ryga
Pierwsze skojarzenie z budynkiem Łotewskiej Akademii Nauk to jestem w Warszawie, jaka Ryga?! Bliźniaczo podobny aczkolwiek połowę niższy tylko "skromne" 108 m do naszych 237 m jakie ma Pałac Kultury i Nauki. W tej okolicy warto udać się miejsce pamięci i zobaczyć pozostałości spalonej synagogi oraz pomnik. Dalej możemy udać się w kierunku starówki. Po drodze mijamy dworzec główny oraz bazar miejski i wielkie hale targowe. Bazar jest jednym z większych w Europie, a każda hala wypełniona jest innym rodzajem towaru. Największe wrażenie robi hangar z rybami- mnóstwo rodzajów- można taką rybę skosztować, polecam bo warto.
Łotewska Akademia Nauk Ryga
Pomnik Pomordowanych Żydów
Bazar Ryga
Hala targowa Ryga
Wspomniałam o dworcu nieprzypadkowo bo będąc na Łotwie pojedźcie do Majori. Majori to jedna z miejscowości należąca do Jurmały czyli taki polski Sopot lub Jurata. Sceptycznie nastawiona na ten pomysł całe szczęście, że posłuchałam się Małżonka. Bilet w obie strony dla naszej dwójki ok 5-6 euro. Podróż to ok 30 minut (odległość bodajże 20 km). Wysiadamy z pociągu, przechodzimy przez ulicę, od razu wita nas pomnik, mała fontanna i zaczyna się długi deptak. Ogólne wrażenia to bogato i z przepychem. Na początku zabłądziliśmy, ale dzięki temu trafiliśmy na futurystyczny park gdzie nawet toalety wyglądały jak z filmu sci-fi. Plaża piaszczysta, szeroka i długa, końca nie widać. Sporo ławeczek, przy głównym wejściu sklepik spożywczy gdzie można skosztować piwa Medalus, o którym wspominałam wcześniej.
Majori Ryga
Jurmała Majori
Jurmała Ryga
Parki w Majori
Jurmała - Majori plaża
Jeśli Ryga to obowiązkowym punktem na mapie zwiedzania jest 42 metrowy pomnik Wolności. Stąd już blisko do Opery Narodowej oraz parku Bastejkalns. Na piechotę z okolicy pomnika Wolności, łatwo trafić na ulicę i rejon Art Nouveu. Ale zanim tam dotrzemy to po drodze miniemy prawosławną katedrę Narodzenia Chrystusa. Robi wrażenie swoją złotą i bogatą kopułą.
Pomnik Wolności Ryga
Katedra Narodzenia Chrystusa Ryga
Dzielnica Art Nouveau to kierunek dwie ulice: Elizabetes oraz Albera. Niestety o tej drugie doczytałam po fakcie. Mnie zauroczyły te finezyjne zdobienia, gryfy czy wieżyczki. Ryga to również dumnie prezentujące się mosty przecinające rzekę Dźwinę.
Dzielnica Art Noveau
Art Noveau Ryga
Art Noveau Elizabetes
Całość polecam obejrzeć również z góry i udać się na taras widokowy w wieży radiowo telewizyjnej. Dostanie się w jej okolicę wymaga trochę wysiłku ale warto. Wieża stoi po środku niczego, a od najbliższego przystanku jest kawałek (ale za to jak ją dobrze widać z samolotu
:)). Podobno jest najwyższą wieżą w Unii Europejskiej, kilka metrów wyższa od sławnej koleżanki Eiffel. Taras znajduje się na bodajże 97 metrze a sama budowla ma 369 metrów i jej konstrukcja powinna wytrzymać trzęsienie ziemi o sile 7,5 stopnia. Sam wjazd niecałe 4 euro od osoby.
Panorama Ryga
Wieża radiowo-telewizyjna Ryga
Wieża Ryga
Panorama Ryga
Ryga na weekend
Ryga widok z wieży
Atrakcji w Rydze jest sporo, rozległa starówka to oprócz placu ratuszowego, również plac Katedralny. Zwiedzając Rygę nie sposób pominąć Basztę Prochową oraz stare mury miejskie. Jadąc autobusem numer 22 z lotniska, zwróćcie uwagę na ogromny i imponujący budynek Biblioteki Narodowej. Jeśli znajdziecie chwilę na spacer brzegiem Dźwiny to odwiedźcie Wielkiego Krzysztofa, który "ufundował" pierwsze mury budynków Rygi.
Ryga malownicza, fakt. Zdjęcia bardzo ładne :-). Byłam w zeszłym marcu (promocja LOT-u), ale okropne zimno, również w hotelu trochę "pogorszyło" pobyt. Do powtórki zatem, w cieplejszej porze...
Ryga malownicza, fakt. Zdjęcia bardzo ładne
:-). Byłam w zeszłym marcu (promocja LOT-u), ale okropne zimno, również w hotelu trochę "pogorszyło" pobyt. Do powtórki zatem, w cieplejszej porze...
Nasz hotel River Side, w dobrej cenie 100 zł za spory dwuosobowy, czysty, pokój z łazienką w odległości ok 20-25 minut spacerem do ścisłej starówki, 10 minut do dworca (dużego marketu), ok 30 minut do wieży telewizyjnej- bajka.
Ryga stolica Łotwy
Z lotniska bezpośrednio na starówkę oraz do hotelu, w którym mieszkaliśmy jest tylko jeden autobus nr 22. Bilet jednorazowy kosztuje 1,15 euro, a 3 dniowy ok 10 euro. My wszystko zwiedzaliśmy z tzw buta.
Ryga niestety jest droga, ale spokojnie są sposoby i przede wszystkim sprawdzone miejsca, które pozwolą zjeść dobrze i w rozsądnej cenie. Polecam pierogarnię Pelmeni XL, nakładamy z gara, ważymy i jemy. Sieć Lido z podobnym schematem ale bogatszym menu. Can Can Pizza- bardzo dobre chlebki z serem, piwo w promocji, Chili Pizza- niezłe makarony oraz zupy oraz Jadłodajnia Panna. Z kolei z pubów to Victory, obok Alus Salons oraz Spot Shots (tam spróbowaliśmy lokalnego likieru Balsam zmiksowanego z szampanem :)) W sklepie warto kupić miodowe piwo Medalus. Pyszne burgery z soczystym mięsem zjecie w Street Burgers.
Plac Ratuszowy Ryga
Dom Czarnogłowych Ryga
Ratusz Ryga
Ryga plac Ratuszowy
Ryga plac Ratuszowy
W Rydze nie sposób ominąć Placu Ratuszowego z imponującym Domem Czarnogłowych i dostojnym ratuszem miejskim. W centralnym punkcie pomnik patrona miasta rycerza Rolanda. Na placu trafiliśmy akurat na mini występ dwóch zdolnych chłopaków- świetna "uliczna" muzyka. Z tyłu śmiało "spogląda" na nas Kościół św. Piotra z platformą widokową na szczycie. Kościół jest jedną z największych atrakcji Rygi. Tuż obok stoi nieco mniejszy ale najstarszy kościół św. Janów, a pomiędzy nimi ciekawy pomnik nawiązujący do bajki braci Grimm. Podarowany Rydze przez miasto Brema, stąd jego nazwa bremeńscy muzykanci. Podobno warto potrzeć nos osła, który spełni pomyślane w tym momencie życzenie. Nie wiedziałam tego wcześniej, a szkoda! :)
Parę metrów od placu stoi pomnik Czerwonych Strzelców obrońców Rewolucji Październikowej
Kościół św. Piotra Ryga
Kościół św. Piotra Ryga
Bremeńscy muzykanci Ryga
Pomnik Czerwonych Strzelców Ryga
Pierwsze skojarzenie z budynkiem Łotewskiej Akademii Nauk to jestem w Warszawie, jaka Ryga?!
Bliźniaczo podobny aczkolwiek połowę niższy tylko "skromne" 108 m do naszych 237 m jakie ma Pałac Kultury i Nauki. W tej okolicy warto udać się miejsce pamięci i zobaczyć pozostałości spalonej synagogi oraz pomnik.
Dalej możemy udać się w kierunku starówki. Po drodze mijamy dworzec główny oraz bazar miejski i wielkie hale targowe. Bazar jest jednym z większych w Europie, a każda hala wypełniona jest innym rodzajem towaru. Największe wrażenie robi hangar z rybami- mnóstwo rodzajów- można taką rybę skosztować, polecam bo warto.
Łotewska Akademia Nauk Ryga
Pomnik Pomordowanych Żydów
Bazar Ryga
Hala targowa Ryga
Wspomniałam o dworcu nieprzypadkowo bo będąc na Łotwie pojedźcie do Majori. Majori to jedna z miejscowości należąca do Jurmały czyli taki polski Sopot lub Jurata. Sceptycznie nastawiona na ten pomysł całe szczęście, że posłuchałam się Małżonka. Bilet w obie strony dla naszej dwójki ok 5-6 euro. Podróż to ok 30 minut (odległość bodajże 20 km).
Wysiadamy z pociągu, przechodzimy przez ulicę, od razu wita nas pomnik, mała fontanna i zaczyna się długi deptak. Ogólne wrażenia to bogato i z przepychem. Na początku zabłądziliśmy, ale dzięki temu trafiliśmy na futurystyczny park gdzie nawet toalety wyglądały jak z filmu sci-fi. Plaża piaszczysta, szeroka i długa, końca nie widać. Sporo ławeczek, przy głównym wejściu sklepik spożywczy gdzie można skosztować piwa Medalus, o którym wspominałam wcześniej.
Majori Ryga
Jurmała Majori
Jurmała Ryga
Parki w Majori
Jurmała - Majori plaża
Jeśli Ryga to obowiązkowym punktem na mapie zwiedzania jest 42 metrowy pomnik Wolności. Stąd już blisko do Opery Narodowej oraz parku Bastejkalns.
Na piechotę z okolicy pomnika Wolności, łatwo trafić na ulicę i rejon Art Nouveu. Ale zanim tam dotrzemy to po drodze miniemy prawosławną katedrę Narodzenia Chrystusa. Robi wrażenie swoją złotą i bogatą kopułą.
Pomnik Wolności Ryga
Katedra Narodzenia Chrystusa Ryga
Dzielnica Art Nouveau to kierunek dwie ulice: Elizabetes oraz Albera. Niestety o tej drugie doczytałam po fakcie. Mnie zauroczyły te finezyjne zdobienia, gryfy czy wieżyczki.
Ryga to również dumnie prezentujące się mosty przecinające rzekę Dźwinę.
Dzielnica Art Noveau
Art Noveau Ryga
Art Noveau Elizabetes
Całość polecam obejrzeć również z góry i udać się na taras widokowy w wieży radiowo telewizyjnej.
Dostanie się w jej okolicę wymaga trochę wysiłku ale warto. Wieża stoi po środku niczego, a od najbliższego przystanku jest kawałek (ale za to jak ją dobrze widać z samolotu :)). Podobno jest najwyższą wieżą w Unii Europejskiej, kilka metrów wyższa od sławnej koleżanki Eiffel. Taras znajduje się na bodajże 97 metrze a sama budowla ma 369 metrów i jej konstrukcja powinna wytrzymać trzęsienie ziemi o sile 7,5 stopnia. Sam wjazd niecałe 4 euro od osoby.
Panorama Ryga
Wieża radiowo-telewizyjna Ryga
Wieża Ryga
Panorama Ryga
Ryga na weekend
Ryga widok z wieży
Atrakcji w Rydze jest sporo, rozległa starówka to oprócz placu ratuszowego, również plac Katedralny. Zwiedzając Rygę nie sposób pominąć Basztę Prochową oraz stare mury miejskie. Jadąc autobusem numer 22 z lotniska, zwróćcie uwagę na ogromny i imponujący budynek Biblioteki Narodowej. Jeśli znajdziecie chwilę na spacer brzegiem Dźwiny to odwiedźcie Wielkiego Krzysztofa, który "ufundował" pierwsze mury budynków Rygi.
Plac Katedralny Ryga
Pomnik Wielkiego Krzysztofa Ryga
Biblioteka Narodowa Ryga
Polecam inne relacje z bloga - http://izaincharge.blogspot.com